Makijaż brwi nie należy do najtrudniejszych, jednak nie wiedzieć czemu jest to miejsce, które sprawia nam bardzo dużo problemów. W efekcie tworząc nasz wymarzony look zapominamy o wielu podstawowych elementach, popełniamy kardynalne błędy i nie uczymy się na nich. Dlatego tu i teraz zebraliśmy kilka najczęstszych, aby pokazać Wam jak nie należy robić brwiom, bo im się nie należy.
Ignorowany dolny łuk
Niezwykły i dość niewytłumaczalny błąd. Z jakichś nieznanych przyczyn wiele z nas zaczyna regulację brwi centymetr za dolnym łukiem, co sprawia, że nasze brwi wyglądają niechlujnie. Być może boimy się wyrywać je blisko oczu, jednak to nie powinno nas usprawiedliwiać. W rzeczywistości powinnyśmy nawet bardziej się na nim skupić i nadać mu delikatny i symetryczny wygląd. Co więcej, to samo robimy malując go kredkami lub cieniami do brwi. Znów rozpoczynamy pracę mniej więcej centymetr od jego początku, co dodatkowo potęguje zły wygląd brwi.
Ostry początek, cienka końcówka
Klasyczny błąd, który popełniają nawet początkujące kosmetyczki. Skupiają się na początku, na dolnym łuku brwi, dlatego jest on dość gruby i ładnie wyregulowany. Im dalej, tym gorzej, gdyż niesymetrycznie. Zwykle w takich wypadkach następuje fragment zbyt mocnej regulacji, co sprawia, że końcówka jest cienka i ostro zakończona. Na dodatek nie ma żadnego przejścia w tym osobliwym cieniowaniu.
Idealizm nie jest dobry
Ten błąd dotknął chyba kiedyś każdej z nas. Zbyt idealnie wyregulowane i podkreślone brwi stają się nienaturalne i całkowicie odpychające. W związku z czym rzucają się w oczy i dominują nasz wygląd. W efekcie nie możemy pochwalić się niczym innym, jak tylko doskonałymi do przesady brwiami, które stają się w tym momencie najważniejsze. W tym wypadku pomocnym okaże się grzebyk do brwi – po podkreśleniu brwi warto przeczesać, dzięki czemu będą wyglądały naturalniej.
Robiąc makijaż brwi, czy to przygotowując je do malowania poprzez regulację, czy wykańczając je warto pamiętać, że najważniejszy jest naturalizm, symetria oraz schludny wygląd. Nie ma więc powodu, aby tworzyć z brwi małe dzieła sztuki, które od razu zwrócą uwagę albo zapominać o pewnych ich fragmentach, jakby w obawie przed uszkodzeniem. Powodzenia!